W reklamie pasty do zębów ważnym aspektem jest przekazanie konsumentowi, że warto zrobić dobre pierwsze wrażenie poprzez bielszy uśmiech. Tak samo jest w pisaniu. Pierwsze dwa zdania muszę zrobić dobre wrażenie, aby czytelnik po prostu czytał dalej. Kiedy piszesz pomyśl o każdym akapicie jak o kamieniu rzuconym w dół zbocza. Ten kamień z siłą spada w dół tworząc trasę. I podobnie z opowiadaniem z tym wyjątkiem, że kamień po prostu leci w dół i nie masz wpływu na jakość jego trasy, on spada spontanicznie. Natomiast opowiadanie jest jak lawina, kiedy pierwsze akapity tworzą tor w ciągu pierwszych sekund czytania to odniesiesz sukces. Ale to ty masz wpływ na kształtowanie historii, więc nie może to być zupełny spontan. Aby stworzyć ciekawą historię, musisz najpierw ukształtować ją we właściwym kierunku.
Oto 10 sposobów, aby to zrobić.
1. Budowanie rozpędu.
Pierwsza kardynalna zasada: rozpoczęcie opowiadania musi składać się z poszczególnych elementów, a więc charakterystyczny głos, punkt widzenia i cienia miejsca, w którym wydarzy się historia. Pod koniec akapitu powinien znajdować się konflikt, chyba że istnieje jakiś szczególny powód do wstrzymania się od informowania czytelnika o tym konflikcie. Całość wstępu nie musi być złożona, może być użyta prostota i to też będzie wystarczające. Podam przykład: Flannery O’Connor w „A Good Man” informuje czytelnika: „Babcia nie chce jechać na Florydę.” Zobacz, w sześciu słowach masz dużo zawartych informacji: charakterystyczny głos babci; charakteryzacja postaci: uparta i zdecydowana starsza kobieta. I mamy też konflikt: nie chce jechać. Najważniejsze w tym jest, że w tym zdaniu mamy pewien kierunkowskaz i tym mamy się kierować. Bo zaraz przychodzą nam do głowy pytania: dlaczego babcia nie chce jechać? Gdzie indziej chce jechać jeśli nie tam? Kto z nią miał jechać na Florydę? Ale tak naprawdę tych pytań może być nieskończenie wiele. A więc rozpędziliśmy historię. Rozumiesz już o co chodzi?
2. Oprzyj się pokusie, aby rozpocząć zbyt wcześnie.
Możesz ulec pokusie, aby rozpocząć narrację, zanim rozpocznie się rzeczywiste działanie. Często zaczynając w ten sposób, dążymy do napisania własnej drogi, zamiast pozwolić, aby historia rozwinęła się sama. Znacznie lepiej zacząć od konfliktu bo to pociągnie za sobą ciąg dalszy. Ale nawet lepiej jest umieścić w fabule poranne rytuały bohatera i na przykład zabawnie jest te rytuały przerwać przez jakieś wydarzenie.
3. Pamiętaj, że małe haczyki złapią więcej ryb niż duże.
Wielu pisarzy uczy się, że nietypowe wersety opowiadania są haczykiem na czytelnika. Chodzi o to, że kiedy historia układa się w pewną całość i czytelnik nawet nie spodziewa się pewnego wydarzenia to zawsze warto w historii umieszczać małe haczyki, dzięki którym bohater jest w stanie wydostać się z pułapki. Jeśli czytasz kryminały to tam właśnie znajdziesz dużo haczyków, dzięki którym bohater adwokat lub bohater detektyw ma punkt zaczepienia i historia w napięciu może toczyć się dalej. Okay, duży hak też jest okay, ale to już nie przynosi fajnych oczekiwań, chyba, że tworzysz typowo krótką historyjkę. Wszak sztuką jest skorzystanie z jak największej ilości haczyków (tak, żeby się nie pogubić) by potem jak szaleniec ciągnąć w swoim kierunku, aby historia toczyła się jakby z górki.
4. Rozpocznij swoją historię w pewnej odległości .
We współczesnym kinie, filmy często zaczynają się, że kamera koncentruje się na jakimś obiekcie, a następnie cofa się panoramicznie, co daje jakiś odkrywczy efekt. Taka technika jest rzadka w prozie. Bo większość czytelników wolu tzw. uziemienie”, aby móc się skupić. Dlatego odpowiednio rozpocznij swoją historię.
5. Nie wyprzedzaj swojego czytelnika.
Jedną z najprostszych pułapek jest kłopotliwe rozpoczęcie historii, dając czytelnikowi tak dużo informacji, że sam czytelnik już wie jak ta historia się zakończy. Problem polega na tym, że czytelnik niekiedy wyprzedza twoją historię swoimi myślami. To jest fajne ponieważ czytelnik jest zainteresowany twoim tekstem, a więc w pewien sposób zaangażował się w to. Cenną techniką w tym przypadku jest to, kiedy ważne informacje wprowadzasz systematycznie w określonych odstępach. Pamiętaj, nie dawaj wszystkiego od razu na tacy.
6. Pokaż niewielki rąbek tajemnicy.
Zaskocz czytelnika. Zaskoczenie ma natychmiastowy efekt szczególnie przy dokonywanych w historii zbrodniach. Pytania bez odpowiedzi mogą obejmować całą historię i to jest bardzo skuteczne jeśli zakończenie jest po prostu niebywałe i zaskakuje nawet narratora.
7. Utrzymuj rozmowę do minimum.
Jeśli czujesz się zmuszony, aby rozpocząć swoją opowieść od dialogu należy pamiętać, że w tym momencie wprowadzasz czytelnika w wir, nad którym łatwo jest stracić kontrolę. Dobrze będzie jeśli dialog nie będzie długi, to jest sposób, żeby utrzymać kontrolę. Oczywiście później wróć do tego dialogu, do reszty rozmowy poprzez dostarczenie w panoramicznym czasie informacji o wydarzeniu. Chodzi o to, że długie sekwencje dialogu na samym początku są trudne do przyjęcia przez czytelnika.
8. Należy pamiętać o tym, co działa.
O tym często wspominam w swoich artykułach. Pamiętaj, że zawsze działa dobrze napisany pierwszy akapit.
9. W razie wątpliwości należy sprawdzić kilka opcji.
Pisarzom często zaleca się zrobić krótką listę tytułów, które dają rodzinie i przyjaciołom, aby wybrali ten najlepszy. Jeśli nie wiesz jaki tytuł ma mieć twoje opowiadanie najlepszą opcją będzie skorzystanie z pomocy rodziny znajomych, przyjaciół.
10. Po ukończeniu pisania wróć do początku.
Czasami opowiadanie rozwija się tak bardzo w trakcie pisania, że niektóre zdania, nieważne jak genialne, nie będą odnosić się już do historii, która następuje. Jedynym sposobem jest ponowne przeczytanie całości i zrobienie edycji tego, co nie pasuje. Często nowe rozpoczęcie zdania nie oznacza, że cały utwór trzeba zmienić. Nie muszę też dodawać, że jeden genialny werset może ocalić napisaną historię ponieważ będzie w niej brakowało innych zalet. Warto po zakończeniu pisania i po przepisaniu już całości wrócić do początku i przeczytać na głos swoją napisaną historię jeszcze raz. Albo daj komuś niech ci przeczyta. Wtedy sam możesz ocenić co ci się nie podoba. To się dzieje instynktownie, przecież to twoja historia.
Powodzenia.
Baw się dobrze!
Szczęśliwego pisania!